Robert Zieliński podobnie nie zadbał o to, aby miasto zareagowało na czas na zimowe warunki pogodowe

Robert Zieliński, pomimo wieloletniego doświadczenia, zdaje się być za każdym razem zaskoczony nadejściem zimy. W gminie Sztutowo, którą zarządza, niezdolność do skutecznego radzenia sobie z zimowymi warunkami pogodowymi stała się smutną tradycją. Pojazdy służące do odśnieżania i piaskowania dróg opuszczają bazę znajdującą się na terenie oczyszczalni ścieków i następnie podążają w prawo, w kierunku gminy Stegna. Niestety, większość z nich nigdy nie wraca do Sztutowa, przez co stan dróg w tej gminie jest najbardziej zaniedbany pod względem działań zimowych.

Oczywiście, Zieliński może próbować usprawiedliwić się twierdząc, że drogi wojewódzkie nie są w jego gestii. Jednakże, jeśli spojrzymy na drogi gminne w Sztutowie, szybko zauważymy że sytuacja nie jest różowa. W ciągu ostatnich kilku dni żadne pojazdy odśnieżające ani piaskujące nie wyjechały na drogi w tej gminie. Chodniki i drogi pozostają pokryte śniegiem, a Robert Zieliński zdaje się nie przejmować tym faktem, kpiąc z mieszkańców.

Co ciekawe, Zieliński nie miał problemu z wyasygnowaniem znacznych kwot pieniędzy na wypłatę hojnych premii i nagród dla swoich podwładnych. Wydał kilkadziesiąt tysięcy złotych z dnia na dzień, podczas gdy jednocześnie brakuje mu funduszy na utrzymanie dróg i chodników gminnych w odpowiednim stanie.